20150105

LIX

Co było moim największym błędem? To, że stworzyłam coś idealnego? Nie, ideałów się nie tworzy, same gdzieś się odnajdują. To chyba najbardziej tłukąca się po głowie tęsknota, za nimi właśnie. A potem?
Potem, to już zupełna historia, której humor i dramatyzm polegają na tym, że każdy z nich jest inny, nie istnieje żaden wzór.
Piękne te larwy.

2 komentarze: