Za mocny uścisk dłoni boli. Na krótką chwilę cała radość zamienia się w ciężar i niechęć. Wymagam logiki od pewnych uczuć, jednocześnie mając nadzieję, że nigdy jej tam nie znajdę.
Wszystko jest jak zawsze. Jestem spokojna.
-
PS - dziękuję za wszystkie miłe komentarze. :) Ten blog powstał w lutym zeszłego roku jako... nie wiem za bardzo, co. A jednak udało Wam się tu trafić, (nie)szczęśnicy!
PS2 - czasem trafiam na opowiadanie, które mi się podoba, ale ma już kilka/naście/dziesiąt rozdziałów. Jestem tam jak ninja, zawsze, tylko po prostu (przeważnie) mnie nie widać.
20150126
20150119
LXIII
Tak się cieszę, że wreszcie odnalazłam kawałeczek tego, czego tak mi brakowało. I tak bardzo się boję, bo każde słowo i zachwyt żywi, prawdopodobnie, rozczarowanie. Taka zawsze była kolej rzeczy.
A tyle się zmienia.
A tyle się zmienia.
20150116
Liebster Blog Award
Chyba każdy wie, o co chodzi (najpierw ja odpowiadam na pytania, później nominuję inne blogi, dla których wymyślam własne), chociaż pewnie nie uda mi się nominować aż 11 osób *forever alone*. Dziękuję madziula 0909!
Pytania:
1. Jaki jest Twój ulubiony przedmiot szkolny? Co w nim lubisz?
Muszę się cofnąć do liceum (dopiero rok temu je skończyłam, a już rzeczywiście chciałabym tam wrócić, szczególnie jak chodziliśmy na tory na... okej). Na pewno język angielski, zawsze łatwo przychodziła mi nauka słówek, gramatyki, a przede wszystkim, w przeciwieństwie do, na przykład, WOKu, język rzeczywiście może się do czegoś przydać.
2. Jesteś sama gdzieś w głębi piwnicy i nagle gaśnie Ci światło. Jak reagujesz? Boisz się?
Boję się, ale nie tyle tego, że wchodząc do góry nie trafię na stopień, ale tego uczucia... że po całym ciele... zaczynają mi... chodzić pająki...
3. Jaką piosenkę słuchasz, gdy jesteś smutna?
Ostatnio Nancy Sinatra - Bang Bang; Lana Del Rey - Is This Happiness?; The Kills - Ticket Man...
4. Jaka jesteś?
Nie cierpię kabaretów, przewrażliwienia i hałasu, a ostatniego Sylwestra spędziłam smażąc ziemniaki w karmelu. Można w to nie wierzyć, ale ponoć mam poczucie humoru. ^^
5. Ulubiony kolor. Dlaczego akurat on?
Fioletowy. Albo ciemnoczerwony. Albo morski. Jeśli się kiedyś zdecyduję, to pewnie sama dopiero się dowiem, dlaczego.
6. Jaki jest Twój ulubiony kwiat i dlaczego?
Bratek, bo jest prosty, można mieć najróżniejsze kolory i można go nawet zjeść. Raz zrobiłam bratki w cukrze, polecam odważnym.
7. Czy odważyłabyś się skoczyć na bungee?
Chciałabym, ale chyba nie, bo mam problem nawet z podejściem do krawędzi mostu na naszej rzece, która ma może pół metra głębokości.
8. Czego się boisz?
Oprócz tych wszystkich robali, które żyją za lodówką i wychodzą w nocy, najbardziej tego, że kiedyś naprawdę zrobię sobie krzywdę przez własną głupotę i tego, co jest w wodzie pode mną, kiedy ktoś wyciągnie mnie z domu, żeby popływać.
9. Co robisz w wolnym czasie?
Piszę (wszystko, co się da, oprócz odpisywania na smsy od wróżek), angielski, angielski, angielski (szkoła) i szukam nowych książek o teoriach spiskowych i psychiatrii.
10. Jesteś sama w lesie i natykasz się na niedźwiedzia. Co robisz?
Opcja #1. Staram się stać bez ruchu i nie prowokować, może się znudzi. Ewentualnie uciekam w stronę cywilizacji.
Opcja #2 (prawdopodobna). Mdleję ze strachu i zostaję posiłkiem.
11. Jakim chcesz być zwierzęciem i dlaczego?
Kotem. Sama mam dwa, a ich życie opiera się na czesaniu (jeśli ktoś lubi czarne ciuchy, nie polecam białego kota pół-długowłosego...), jedzeniu, spaniu i budzeniu mnie rano, bo chyba uzależniłam je od saszetek dla kota. Do tego mogą sobie całkiem legalnie wciągać kocimiętkę.
Nominuję poniższych (nie)szczęśników:
Leviosa
dusia2191
always
Tora No Hana
I to chyba na razie tyle, gdyż ponieważ, jak żem już wspomniała, na Bloggerze jestem jeszcze większym outsiderem, niż w rzeczywistości. Moje pytania:
1. Masz do wyboru dwie opcje: mieć w życiu pieniądze i piękno, ale matkę psychopatkę, lub żyć od pierwszego do pierwszego, ale mając zupełnie normalną rodzicielkę. Co wybierasz?
2. Co, według Ciebie, różni miłość od obsesji?
3. Istnieje podobno dziesięć wymiarów, chociaż człowiek potrafi objąć zmysłami tylko trzy. Gdybyś miała możliwość dowiedzenia się, co/kto dokładnie znajduje się (?) w pozostałych siedmiu, poszłabyś na to, czy jednak za bardzo się bała?
4. Wierzysz w kosmitów? Niekoniecznie w tych zielonych, ale chociaż w jakąś małą formę życia na innej planecie.
5. Czy kiedykolwiek po obejrzeniu/przeczytaniu jakiejś historii fantasy, wyobrażałaś sobie siebie jakoś postać z takiego świata? (Jak byłam mała, to rzeczywiście czekałam na list z Hogwartu, a śmiejta się.)
6. Wolałabyś mieć tradycyjne polskie wesele, czy wyjść za mąż w Kaplicy Miłości w Nevadzie, gdzie ślubu udzieliłby Wam Elvis Presley?
7. Doświadczyłaś kiedyś paraliżu sennego?
8. Uważasz, że dziewczyny, które potrafią zażyć tabletki z trupią czaszką na opakowaniu, bo ponoć pomogą im one spalić tłuszcz, są kompletnie głupie, czy też zaburzenia odżywiania to choroba jak każda inna i nie powinno się z tego naśmiewać?
9. Była w Twoim życiu sytuacja, na wspomnienie której nadal jest ci tak wstyd, że wolałabyś w takim momencie stracić pamięć? Nie będę chamska, nie musisz opowiadać szczegółów.
10. Kiedy po raz pierwszy oglądałaś Titanica, to też tak strasznie podobał Ci się DiCaprio?
11. Znajdujesz Kamień Wskrzeszenia (dokładnie ten z HP). Korzystasz z jego mocy? Jeśli tak, kogo "przywracasz" do "życia"?
Pytania:
1. Jaki jest Twój ulubiony przedmiot szkolny? Co w nim lubisz?
Muszę się cofnąć do liceum (dopiero rok temu je skończyłam, a już rzeczywiście chciałabym tam wrócić, szczególnie jak chodziliśmy na tory na... okej). Na pewno język angielski, zawsze łatwo przychodziła mi nauka słówek, gramatyki, a przede wszystkim, w przeciwieństwie do, na przykład, WOKu, język rzeczywiście może się do czegoś przydać.
2. Jesteś sama gdzieś w głębi piwnicy i nagle gaśnie Ci światło. Jak reagujesz? Boisz się?
Boję się, ale nie tyle tego, że wchodząc do góry nie trafię na stopień, ale tego uczucia... że po całym ciele... zaczynają mi... chodzić pająki...
3. Jaką piosenkę słuchasz, gdy jesteś smutna?
Ostatnio Nancy Sinatra - Bang Bang; Lana Del Rey - Is This Happiness?; The Kills - Ticket Man...
4. Jaka jesteś?
Nie cierpię kabaretów, przewrażliwienia i hałasu, a ostatniego Sylwestra spędziłam smażąc ziemniaki w karmelu. Można w to nie wierzyć, ale ponoć mam poczucie humoru. ^^
5. Ulubiony kolor. Dlaczego akurat on?
Fioletowy. Albo ciemnoczerwony. Albo morski. Jeśli się kiedyś zdecyduję, to pewnie sama dopiero się dowiem, dlaczego.
6. Jaki jest Twój ulubiony kwiat i dlaczego?
Bratek, bo jest prosty, można mieć najróżniejsze kolory i można go nawet zjeść. Raz zrobiłam bratki w cukrze, polecam odważnym.
7. Czy odważyłabyś się skoczyć na bungee?
Chciałabym, ale chyba nie, bo mam problem nawet z podejściem do krawędzi mostu na naszej rzece, która ma może pół metra głębokości.
8. Czego się boisz?
Oprócz tych wszystkich robali, które żyją za lodówką i wychodzą w nocy, najbardziej tego, że kiedyś naprawdę zrobię sobie krzywdę przez własną głupotę i tego, co jest w wodzie pode mną, kiedy ktoś wyciągnie mnie z domu, żeby popływać.
9. Co robisz w wolnym czasie?
Piszę (wszystko, co się da, oprócz odpisywania na smsy od wróżek), angielski, angielski, angielski (szkoła) i szukam nowych książek o teoriach spiskowych i psychiatrii.
10. Jesteś sama w lesie i natykasz się na niedźwiedzia. Co robisz?
Opcja #1. Staram się stać bez ruchu i nie prowokować, może się znudzi. Ewentualnie uciekam w stronę cywilizacji.
Opcja #2 (prawdopodobna). Mdleję ze strachu i zostaję posiłkiem.
11. Jakim chcesz być zwierzęciem i dlaczego?
Kotem. Sama mam dwa, a ich życie opiera się na czesaniu (jeśli ktoś lubi czarne ciuchy, nie polecam białego kota pół-długowłosego...), jedzeniu, spaniu i budzeniu mnie rano, bo chyba uzależniłam je od saszetek dla kota. Do tego mogą sobie całkiem legalnie wciągać kocimiętkę.
Nominuję poniższych (nie)szczęśników:
Leviosa
dusia2191
always
Tora No Hana
I to chyba na razie tyle, gdyż ponieważ, jak żem już wspomniała, na Bloggerze jestem jeszcze większym outsiderem, niż w rzeczywistości. Moje pytania:
1. Masz do wyboru dwie opcje: mieć w życiu pieniądze i piękno, ale matkę psychopatkę, lub żyć od pierwszego do pierwszego, ale mając zupełnie normalną rodzicielkę. Co wybierasz?
2. Co, według Ciebie, różni miłość od obsesji?
3. Istnieje podobno dziesięć wymiarów, chociaż człowiek potrafi objąć zmysłami tylko trzy. Gdybyś miała możliwość dowiedzenia się, co/kto dokładnie znajduje się (?) w pozostałych siedmiu, poszłabyś na to, czy jednak za bardzo się bała?
4. Wierzysz w kosmitów? Niekoniecznie w tych zielonych, ale chociaż w jakąś małą formę życia na innej planecie.
5. Czy kiedykolwiek po obejrzeniu/przeczytaniu jakiejś historii fantasy, wyobrażałaś sobie siebie jakoś postać z takiego świata? (Jak byłam mała, to rzeczywiście czekałam na list z Hogwartu, a śmiejta się.)
6. Wolałabyś mieć tradycyjne polskie wesele, czy wyjść za mąż w Kaplicy Miłości w Nevadzie, gdzie ślubu udzieliłby Wam Elvis Presley?
7. Doświadczyłaś kiedyś paraliżu sennego?
8. Uważasz, że dziewczyny, które potrafią zażyć tabletki z trupią czaszką na opakowaniu, bo ponoć pomogą im one spalić tłuszcz, są kompletnie głupie, czy też zaburzenia odżywiania to choroba jak każda inna i nie powinno się z tego naśmiewać?
9. Była w Twoim życiu sytuacja, na wspomnienie której nadal jest ci tak wstyd, że wolałabyś w takim momencie stracić pamięć? Nie będę chamska, nie musisz opowiadać szczegółów.
10. Kiedy po raz pierwszy oglądałaś Titanica, to też tak strasznie podobał Ci się DiCaprio?
11. Znajdujesz Kamień Wskrzeszenia (dokładnie ten z HP). Korzystasz z jego mocy? Jeśli tak, kogo "przywracasz" do "życia"?
20150113
LXI
Jestem tylko ja, nie mogę oddać tego komuś innemu, nie mogę też wciąż odkładać w czasie. Boję się, ale nie tego, do czego mogę doprowadzić, ale porażki. Przyzwyczajanie się łatwo mi przychodzi... prawda?
20150108
LX
Przywiązanie... chociaż chyba powinnam powiedzieć, że fantazja. Z drugiej strony, za bardzo bym się bała nagle zacząć zdrowo na wszystko patrzeć, bo tak bardzo jestem wdzięczna temu jednemu szczęśliwemu przypadkowi.
20150105
LIX
Co było moim największym błędem? To, że stworzyłam coś idealnego? Nie, ideałów się nie tworzy, same gdzieś się odnajdują. To chyba najbardziej tłukąca się po głowie tęsknota, za nimi właśnie. A potem?
Potem, to już zupełna historia, której humor i dramatyzm polegają na tym, że każdy z nich jest inny, nie istnieje żaden wzór.
Piękne te larwy.
Potem, to już zupełna historia, której humor i dramatyzm polegają na tym, że każdy z nich jest inny, nie istnieje żaden wzór.
Piękne te larwy.
20150103
LVIII
Świat bez wspomagaczy - piękny, prawda? Nawet kiedyś w nim żyłam, co teraz nawet ciężko jest mi sobie wyobrazić. Na tym chyba polega ten cały paradoks: to, co mnie smuci, jest tym, dzięki czemu jestem szczęśliw(sz)a.
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)