Często mówię, że większość tego całego majdanu jest o wiele mniej skomplikowana, i łatwiejsza, niż się wydaje, niż samemu sobie pozwala się zauważać. I powtarzać to będę dalej! Jedna rzecz jednak wymagała ode mnie krwi, i było to to, żeby powstrzymać się od wbijania zębów i pazurów w inne naczelne - dopóki tego się nie pojmie, to wbijać je będę tak naprawdę jedynie w siebie. Nadal stoję na nierównym gruncie, ale robię postępy. Nagroda za to jest po stokroć przyjemniejsza, niż gdybym miała uzyskać podobny efekt w "zwyczajowy" sposób. To to samo złoto, a w tym przypadku dorzucają też piękne kamienie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz