20190807

fookenmixedsignals

Ta niepewnoś zrobiła się już męcząca. Żywi natrętne myśli, szczególnie nad ranem. Żarty typu: "dlaczego zawsze ja?" właśnie przestały mnie śmieszyć.
Wygląda to tak, jakbym miała uszy, ogon, łapki, które uderzałyby w podłogę, a nie miała królika. Nie wiem, czemu akurat takie porównanie, ale tak się właśnie czuję.
🐰

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz