20140530

XVI

Tak ładnie się usmiechasz. Naprawdę ładnie. Pamiętam jeszcze, jak sobie surowo obiecywałam, że nigdy czegoś takiego nie przyznam. Ok, można powiedzieć, że to był dość głupi okres w moim życiu. A już szczególnie lubię te wszystkie fałszywe uśmiechy, takie chyba widzę najczęściej. I właśnie doszłam do smutnej rzeczywistości.
Brrr. Właśnie mnie woła.

20140529

XV

W pewnym momencie wydaje się, że to takie dziwne, ale potem już wiem, że zupełnie normalne. Kiedyś za pewne rzeczy tyle bym oddała, do tego czasem doprowadzały mnie do szału. A teraz nie tyle, że obchodzą mnie mniej niż mniej, to najlepiej czuję się, gdy w ogóle ich nie ma. Tak jest zdecydowanie lepiej.
Idiots free!

20140524

XIV

Winding up in a really nice place. Albo coś takiego. Mam nadzieję, że to już.
Ciężko się odzwyczaić od myślenia o samych katastrofach.

20140518

XIII

Ciekawe, kim będę za parę dni o tej porze. Naprawdę, po raz pierwszy nie wiem (po raz drugi, ale to dawno i nieprawda). Znowu się zawiodłam, chociaż to uczucie "zanim" było nawet tego warte. Z jednej strony uciekam od wszystkich najbardziej moich rzeczy, a z drugiej nie umiem odnaleźć się w tym, co mnie, jak na złość, nie chce unikać.
Nie obrzydzaj mi tego, nie ty i nie w taki sposób.
Sod off.
I to wcale nie jest śmieszne, jeżeli spojrzy się na to bez z góry ustalonego schematu patrzenianato.

20140515

XII

Niech to się nazywa, jak tylko chce. Jestem głupia, jestem zapatrzona, mam jakoś dziwnie ustawione trybiki w mózgu. Warto tylko zadać sobie pytanie, co tak naprawdę jest warte poświęcenia. Jedno wyszło na moje, więc może i jest sens poczekać. Tak. Tak, jeżeli przypadki dobrze się ułożą - zadbam o to.

20140509

XI

How have I failed
Miło jest oszukiwać, na tym akurat się znam. Zrobię coś głupiego jeszcze ten jeden raz; a jak się nie umie liczyć, wtedy dopiero robi się problem.

20140507

X

Czy jest to inspiracja, czy też motywacja?
Może to znowu to samo? Ale skoro ma wyjść jak wtedy, to może warto?

20140503

IX

To trochę jak trofeum. Chcę to wszystko poznać, żeby potem móc pokazać, że inni w ogóle nie wiedzą, z czym można mieć to czynienia. Tak, to całkiem fajnie sformułowane. Poza tym, ciekawi mnie, co się stanie. Oglądanie, to już nie to samo, chcę tego doświadczyć na własnej skórze, na sobie samej. To tak w razie, gdyby ktoś się kiedyś zastanawiał, czego można chcieć.

20140502

VIII

Nie, żebym myślała o tym przez cały czas. Nie, żebym ryzykowała tak dużo (chociaż nie wiem, czy naprawdę jest co ryzykowac). Nie, żebym kładła się szybko spać tylko po to, żeby móc w spokoju wrócić do siebie. Nie, żebym nie żyła we śnie. Dość dobrze mi się tu żyje.
Like a lampshade

20140501

VII

A gdybyś przywykła do czegoś, to zmieniłabyś to, nie myśląc o konsekwencjach?
Czasami bym chciała, chociaż nie jest wcale tak źle. Prawie nic i tak nie zależy ode mnie; kogo zresztą obchodzi, co ja robię dla siebie.