Woda wciąż płynie. Czuję się, jakbym stała obok siebie samej. Chwilami przychodzi euforia, chwilami nie słyszę, gdy ktoś do mnie mówi. Chyba potrzebuję czasu, żeby uświadomić sobie, co się stało. A potem zająć się trudniejszą częścią, czyli głębszym zrozumieniem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz