Dotarło to do mnie nagle, może nie jak grom z jasnego nieba, ale coś, czego od dawna po cichu się spodziewałam. Nie jest już tak samo. Jestem wręcz zła na siebie, że mogłam w ogóle to porównywać. Przeszło mi nawet przez myśl, że może to znak, że nie powinnam tego ciągnąć.
Najpierw się ucieszyłam, nawet nie jestem pewna, dlaczego; teraz jest mi przykro.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz