20170821

birth

Potrafię się cieszyć, tak naturalnie; wreszcie moja radość nie jest niczym skrępowana. Nie czuję już zmęczenia skrywaniem czegoś w sobie, chociaż nadal jest to nasza tajemnica. Niech jest. To słynne małe światełko, które tli się we mnie o wiele bardziej przypomina nadzieję, niż miejsce, do którego chciałbym uciec, tą wieczną gonitwę. Ani to co było, ani co mogłoby być, wreszcie nie jest dla mnie ciężarem.
Nadal nie mogę uwierzyć, że dałam się tak zaskoczyć. Może nie trzeba szukać, żeby znaleźć?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz