Sama już nie wiem. Raz ty prawie doprowadzasz mnie do płaczu, dziesięć razy ja zastanawiam się, jak możesz być tak głupi. A potem znowu ty, potem znowu ja... Zastanawiam się, czy to kiedykolwiek się zatrzyma, i w jakim momencie. A jak na razie...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz