20160831

Tooearlydontsayanything!

O nie, nie chciałabym znowu narobić sobie nadziei, a potem stopniowo uświadamiać sobie, jaka byłam naiwna. Chociaż zamiast zbytnio rozpaczać, po prostu się z siebie śmiałam, więc nie było najgorzej.
Może/pewnie się mylę, ale tym razem jest inaczej. Nie muszę kopać i szukać, bo to, czego szukałam, zaczęło mnie otaczać.
Wystarczyło się poddać, stracić cały zapał, żeby zaczęło się układać.
Kurna.

1 komentarz: