Czasem nawet bywałam z tobą szczera. Doceniałam to wszystko. Co nie zmienia faktu, że kłamałam od początku. Nawet nie zwracałam na to zbytniej uwagi, nie wiedziałam, że aż tak się zaplączę. Teraz wyrzuty sumienia gdzieś tam się dobijają, ale złość i zrezygnowanie biorą górę. Z jednej strony to moja wina, z drugiej to ty nie masz do niczego dystansu (ok, może trochę cię rozumiem. Trochę!)
Na tę chwilę i tak mam już dość wybierania.
20160229
shesnotme
20160220
areyousatisfiedwithaneasyride
Jestem zła sama na siebie za to, że... no właśnie. Nawet nie robię nic złego albo głupiego, nie o to tutaj chodzi. Tak bardzo chciałabym wrócić do początku, chociaż wtedy akurat chwilami marzyłam o spokoju.
Nigdzie się nie ruszam. Mało to rzeczy ci szkodzi, a jednak z nich nie rezygnujesz?
20160201
quietnow
Nic się nie stało. Wszystko jest po staremu. Nadal dostaję białej gorączki na samą myśl. Nie "wracam do rzeczywistości".
Tylko zwyczajnie nie do wszystkiego się nadaję i nie potrafię siedzieć cicho.
Tylko zwyczajnie nie do wszystkiego się nadaję i nie potrafię siedzieć cicho.
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)