20150802

Such an asshole

Ale sytuacja. I tak, i nie. Powiedzieć "nie"? Powiedzieć "tak"?. Czego więc słuchamy? Chęci dotarcia w końcu do celu, nawet gdyby miało to oznaczać, że będę patrzeć na wszystko przez palce i bać się ciemności, oczywiście, bo chyba nie rozsądku, tudzież emocji.
To znaczy, że uczucia zjadły mi rozum?
Że rozum wygrał z uczuciami?
Że nie ma w tym ani rozumu, ani uczuć, i tylko mi się wydawało, że wiem tak dużo o jednym i drugim? O tym wszystkim?!
Że jest mi za siebie w tym momencie strasznie wstyd?
Nie chciałam nikomu zrobić przykrości, chciałam tylko zrobić... coś!

5 komentarzy:

  1. Rozum i uczucia rzadko chodzą w parze... Niestety

    OdpowiedzUsuń
  2. Ile razy miałam tak, że uczucia zjadły mi rozum? Nie zliczę.
    Zjadł rozum, poczucie godności, dumę... Zbyt wiele.

    OdpowiedzUsuń
  3. Uczucia potrafią siać spustoszenie, głównie dlatego, że te negatywne skutecznie tłumią i rozsądek, i rozum z jego argumentami, i pozytywne odczucia często też. Ale nie martw się - to chwilowe. Gdy emocje opadną, to przypomnisz sobie co poza uczuciami skłoniło Cię do takich a nie innych działań i może poczujesz się lepiej? :)

    Pozdrawiam,
    hg-ss-we-snie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Uczucia...rozum...
    Ciężka sprawa.

    OdpowiedzUsuń