Zastanawiam się, co tak naprawdę jest lepsze - śmieci upychane wszędzie wraz ze swoją otoczką wielkości, czy czysty spokój po burzy, który aż dzwoni w uszach. Chyba nie da się ich pomieszać, a jeśli już, to lepiej uważać na jedno i drugie, kiedy są oddzielnie.
Chyba i jedno i drugie nie jest dobre. Tak jak ze skrajnościami. Wszystko ma swoje zalety i wady. Całą kwintesencję i odpowiedź na to 'pytanie' umieściłaś w ostatnim zdaniu;) Po raz kolejny bardzo mi się podoba! ;)
OdpowiedzUsuńJeśli masz ochotę: siła-jest-we-mnie.blogspot.com
Pozdrawiam! ;)
Dziękuję :)
UsuńChociaż na początku chciałam napisać coś zupełnie innego... widocznie w stresie przedegzaminowynikowym ciężej jest zebrać myśli ^^
Hm. W sumie to zgadzam się, że powinno się uważać i na jednio i na drugie (: Pozdrawiam cieplutko! :***
OdpowiedzUsuńPopłakałam się :"(
OdpowiedzUsuńNiestety, w tym momencie powierdziły się moje przypuszczenia ;)
Usuń